Po wczasy do sieci

Według analityków z Jupiter Media Metrix, wartość sprzedanych przez Internet usług związanych z podróżami (służbowymi i wypoczynkowymi) wyniosła w 2001 roku 24 mld USD. Do roku 2007 wzrośnie ona prawie trzykrotnie - do 64 mld USD. Podstawową zaletą zakupu tego typu usług w Internecie jest możliwość porównania cen. Trudna sytuacja w branży turystycznej i transportowej po ataku na WTC zmusiła dostawców do obniżenia cen i konstruowania konkurencyjnych ofert.

Według analityków z Jupiter Media Metrix, wartość sprzedanych przez Internet usług związanych z podróżami (służbowymi i wypoczynkowymi) wyniosła w 2001 roku 24 mld USD. Do roku 2007 wzrośnie ona prawie trzykrotnie - do 64 mld USD. Podstawową zaletą zakupu tego typu usług w Internecie jest możliwość porównania cen. Trudna sytuacja w branży turystycznej i transportowej po ataku na WTC zmusiła dostawców do obniżenia cen i konstruowania konkurencyjnych ofert.

Ankieta przeprowadzona w marcu br. przez Jupiter Media Metrix podaje, że 77 procent kupujących w Sieci usługi transportowe sprawdza oferty na więcej niż jednej witrynie pośredniczącej w sprzedaży. Obecnie przez Internet dokonywanych jest 11 procent wszystkich rezerwacji podróży służbowych - do 2007 roku ich udział ma się podwoić. W tym przypadku Internet jest wciąż jeszcze bardziej źródłem informacji na temat ofert niż sposobem na szybki zakup biletów. Powodem jest brak integracji systemu sprzedaży biletów online z działami księgowymi przedsiębiorstw. Zdaniem analityków, presja na ograniczanie kosztów spowoduje w przyszłości powstawanie interfejsów pozwalających pracownikom korporacji na rezerwację biletów przez Internet automatycznie rejestrowaną przez system księgowy przedsiębiorstwa.

Reklama

W zeszłym roku udział kupowanych przez Internet biletów lotniczych w całej sprzedaży wirtualnych biur podróży wynosił 15 procent (16 mld USD) i ma wzrosnąć do 2007 roku do 28 procent (40 mld USD). Internetowe obroty biur podróży związane z rezerwacją samochodów mają wzrosnąć z 2 mld USD w 2001 r. do 7 mld USD w 2007 roku. Udziały rezerwacji samochodów dokonanych online we wszystkich rezerwacjach w 2001 roku stanowiły 13 procent, w 2007 roku będzie to 24 procent. Podwoi się także udział rezerwacji hotelowych online z 7 (2001 r.) do 16 procent (2007 r.). Niewielką wartość w 2001 roku miały wycieczki zamawiane przez Internet - tylko 1,8 mld USD.

Z ofert wirtualnych biur podróży najczęściej korzystają Amerykanie. Także zasoby europejskich witryn (np. ebookers.com, lastminute.com, easyjet.com) pozwalają znaleźć korzystną ofertę rezerwacji biletu lotniczego, wycieczki zagranicznej lub hotelu. Same witryny dostarczają wielu informacji turystycznych, przydatnych w podróży do obcych krajów - relacje z odwiedzanych miejsc, mapy i zdjęcia opisywanych obiektów. Opłaty za rezerwację można dokonać za pomocą karty kredytowej. Według szacunków Phocuswright, firmy zajmującej się badaniem europejskiego rynku turystycznego, obroty wirtualnych biur podróży w Europie osiągną w 2003 roku wartość 8 mld USD. Wirtualne biura podróży wyeliminują z rynku znaczną liczbę tradycyjnych pośredników. Według badań banku inwestycyjnego Bear Stears, w najbliższym czasie zniknie aż jedna czwarta działających agentów turystycznych.

W polskim Internecie można zarezerwować wybraną ofertę, a następnie ją wykupić. Polski turysta może skorzystać ze stron biur podróży (np. Wing, Neckerman lub ScanHoliday) lub odwiedzić stronę brokera oferty turystycznej, np. www.travelplanet.pl, www.mojewakacje.pl, www.vtrip.pl, www.wakacje.pl. Brokerzy usług turystycznych gromadzą na swych stronach oferty wielu biur podróży, które internauta może przeszukiwać według wybranych przez siebie kryteriów. Przykładowo serwis www.wakacje.pl zawiera oferty 30 dużych biur podróży i 70 małych i średnich

(PC Kurier)

Dowiedz się więcej na temat: dolar | wczasy | Internet | procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama