Partia Piratów walczy z piractwem?

Z najnowszych danych wynika, że w Szwecji gwałtownie zmniejszyło się piractwo. Niewykluczone, że przyczyniła się do tego... Partia Piratów. Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego informuje, że w czerwcu aż 60 proc. szwedzkich użytkowników sieci P2P w ogóle z nich zrezygnowało lub też znacząco ograniczyło aktywność.

Wpływ na takie zachowanie miały nowe przepisy, które weszły w życie 1 kwietnia. Przewidują one, że dostawcy internetu mają obowiązek ujawniać dane osób podejrzanych o nielegalną wymianę plików. Jednak obowiązek taki ciąży na nich wówczas, gdy z wnioskiem o dane zwrócą się do nich organizacje bądź osoby zarządzające prawami autorskimi i wskażą, które dane ich interesują. Innymi słowy, po uchwaleniu nowych przepisów ryzyko, które ponosiła osoba pobierająca pliki zwiększyło się bardzo nieznacznie.

Szwedzi zaczęli jednak postrzegać to ryzyko jako duże, a do zmiany postrzegania przyczyniła się Partia Piratów. Organizacja ta, walcząc o miejsce w Parlamencie Europejskim, straszyła obywateli nowym prawem, co spowodowało, że zaczęli się oni obawiać korzystania z sieci P2P. Partia Piratów ma własnego europosła i, mimochodem, pomogła organizacjom broniącym praw autorskich.

Reklama

Niewykluczone, że organizacje te wykorzystają teraz dane ze Szwecji by argumentować, że wprowadzenie bardziej surowych przepisów przynosi spodziewane efekty.

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: partie polityczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy