Panowie znowu górą

Po serii badań wykazujących, że coraz więcej pań surfuje w sieci - pojawiają się znowu raporty wskazujące na trend odwrotny. Liczba kobiet "udzielających się" w sieci maleje. Przynajmniej w Wielkiej Brytanii i według badania wykonanego niedawno na zlecenie planującego "e-państwo" rządu Tonyego Blaira przez Work Foundation's iSociety.

Po serii badań wykazujących, że coraz więcej pań surfuje w sieci - pojawiają się znowu raporty wskazujące na trend odwrotny. Liczba kobiet "udzielających się" w sieci maleje. Przynajmniej w Wielkiej Brytanii i według badania wykonanego niedawno na zlecenie planującego "e-państwo" rządu Tonyego Blaira przez Work Foundation's iSociety.

Nowych technologii nie boi się zaledwie 32 proc. kobiet i 56 procent mężczyzn. Z sieci panowie korzystają znacznie częściej, siedząc w niej średnio po 10 godzin na tydzień i stanowiąc prawie 2/3 brytyjskich internautów. Panowie także zdecydowanie częściej niż panie (odpowiednio 61 i 45 proc.) odwiedzają serwisy z sieciowymi grami

Wśród Brytyjczyków najpopularniejszym gadżetem technologicznym jest telefon komórkowy (ma go 74 proc. badanych). Komputer osobisty jest nieco mniej popularny (49 proc.) i zaczyna go doganiać telewizja cyfrowa (obecna w 41 proc. angielskich gospodarstw domowych)

Reklama

Niechęć do gadżetów IT wzrasta wraz z wiekiem. Peceta ma zaledwie 19 proc. Anglików w wieku powyżej 65 lat. W tej samej grupie wiekowej komórką (wykorzystywaną prawie wyłącznie do rozmów) dysponuje 41 proc.

Na drugim biegunie widać entuzjastyczne podejście młodzieży do "nowinek". Peceta ma tu aż 77 proc. młodych Anglików (w wieku do 19 lat), a komórkę (wykorzystywaną w 93 proc. do SMS-owania) aż 97 proc. (czyli prawie wszyscy)

Badania przeprowadzono na losowej próbce 1640 osób zamieszkałych w Wielkiej Brytanii od co najmniej 5 lat, w wieku 15-70 lat

Dowiedz się więcej na temat: e-państwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy