Oświadczyny inspirowane internetem

Tim postanowił poprosić Audrey o rękę za pomocą motywów znanych z internetu. Przygotował więc kończące się oświadczynami wyznanie, jak to "przekonał się do małżeństwa" i wydrukował je na karteczkach z motywami krążącymi w sieci.

Wszystko zostało zwieńczone kwiatami i pierścionkiem, czyli odbyło się jak należy. Na szczęście wybranka powiedziała tak, a zebrani mogli podziwiać ciekawe i wzruszające widowisko.

Całość wydarzenia filmowali profesjonaliści, udający gości restauracji. W odpowiednim czasie uruchomili cztery kamery, więc powstała całkiem porządna dokumentacja wydarzenia.

Reklama

Źródło informacji

gizmodo.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy