Open Source Center - sposób CIA na śledzenie internetu

Jak sprawdzić puls świata? Choć najprostszym rozwiązaniem wydaje się śledzenie i analizowanie mediów, Centralna Agencja Wywiadowcza ma lepszą metodę. Jest nią kontrola treści, pojawiających się w serwisach społecznościowych. Jaką rolę odgrywają w tym "bibliotekarze ninja"?

Gdzie bije serce świata? Choć wskazania mogą być różne - od Zatoki Perskiej, przez Chiny po Wall Street czy jeszcze inne miejsca, jednak nawet nie znając konkretnej odpowiedzi wiadomo, jak sprawdzić puls naszej planety. Tematy, które mają lub w najbliższym czasie będą miały istotne znaczenie prędzej czy później pojawią się w tradycyjnych mediach, ale z reguły najpierw sygnalizowane są w internecie. Przykładem może być choćby irańska "zielona rewolucja" z 2009 roku.

Choć analiza treści, umieszczanych w sieci przez internautów nie jest czymś nietypowym i robią to nawet redakcje czy firmy, CIA traktuje ją w szczególny sposób. Jak wynika z raportu, opublikowanego przez Associated Press, zlokalizowane w Wirginii Open Source Center skupia grupę analityków, nazywanych "mściwymi bibliotekarzami" albo "bibliotekarzami ninja". Nie są to - wbrew pozorom - administratorzy systemów Echelon i Carnivore, znanych wszystkim wielbicielom teorii spiskowych, ale analitycy, których zadaniem jest zdobywanie informacji na podstawie powszechnie dostępnych, choć niekiedy mało popularnych źródeł.

Reklama

W kręgu zainteresowania "bibliotekarzy ninja" znajdują się m.in. serwisy społecznościowe czy tzw. szara literatura - materiały, które nie są tajne, ale trudno do nich dotrzeć z powodu ograniczonej ich liczby w oficjalnym obiegu. Grupa odpowiedzialna za sieć każdego dnia analizuje po około 5 mln wpisów, pochodzących z różnych części świata, starając się przewidzieć, gdzie opinie i niezadowolenie wyrażane w internecie przerodzą się w konkretne działania.

Łukasz Michalik

Źródło: http://vbeta.pl

vbeta
Dowiedz się więcej na temat: CIA | open-source | Internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy