Nigdy nie jesteś... bezpieczny

W przeglądarce Internet Explorer wykryto kilka poważnych błędów. Co gorsza nie ma możliwości zabezpieczenia się przed nimi. Niebezpieczny kod wykorzystujący tę lukę (exploit) wykryto nie tylko na stronach przygotowanych przez hakerów, ale także na kilku uznanych i zaufanych serwisów WWW, które odwiedzamy na co dzień.

W przeglądarce Internet Explorer wykryto kilka poważnych błędów. Co gorsza nie ma możliwości zabezpieczenia się przed nimi. Niebezpieczny kod wykorzystujący tę lukę (exploit) wykryto nie tylko na stronach przygotowanych przez hakerów, ale także na kilku uznanych i zaufanych serwisów WWW, które odwiedzamy na co dzień.

Do umieszczenia na nich kodu wykorzystywana jest bowiem jedna z luk w oprogramowaniu serwerów opartych o Microsoft IIS.

Oznacza to możliwość uruchomienia złośliwego kodu na komputerze po wejściu na zarażoną stronę, kliknięciu odnośnika lub otwarciu listu elektronicznego, mimo posiadania w pełni zaktualizowanego Internet Explorera.

Pobierany kod doprowadza do pobrania i zainstalowania konia trojańskiego Webber.P, który przechwytuje teksty wpisywane za pomocą klawiatury i otwiera na komputerze tylne drzwi dla hakerów, dając im pełny dostęp do atakowanego komputera. Celem jest stworzenie sieci komputerów zombie do rozsyłania spamu. Jedynym zabezpieczeniem dla użytkowników systemu Windows jest natychmiastowa aktualizacja oprogramowania antywirusowego i zalecamy też tymczasowe korzystanie z alternatywnej przeglądarki internetowej.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: niebezpieczeństwo | Internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy