Nieopłacalna gra

Fanatyk gier sieciowych otrzymał ostatnio fakturę opiewająca na 6,000 USD, z zapowiedzią kolejnej, czterokrotnie wyższej faktury. Na tyle wycenił go Earthlink - dostawca usług internetowych, za to, że w czerwcu na swojej stronie WWW wielbiciel gier zamieścił trailer zapowiadanej gry Bungie o wielkości 62 MB.

Fanatyk gier sieciowych otrzymał ostatnio fakturę opiewająca na 6,000 USD, z zapowiedzią kolejnej, czterokrotnie wyższej faktury. Na tyle wycenił go Earthlink - dostawca usług internetowych, za to, że w czerwcu na swojej stronie WWW wielbiciel gier zamieścił trailer zapowiadanej gry Bungie o wielkości 62 MB.

Filmik cieszył się takim powodzeniem, że prawie zablokował łącza dostawcy. Przeprowadzona kontrola logów wykazała, ze w ciągu półtora miesiąca wygenerowało to 4,500 GB (cztery i pół tysiąca gigabajtów). Tego było za dużo dla oferującego po cenach promocyjnych miejsca na prywatne strony WWW dostawcy - i wycenił ten ruch na kwotę podaną w fakturze. Ponieważ w kolejnych miesiącach ruch nie zmalał - dostawca zapowiedział drugą fakturę. Ponieważ jednak miłośnik Bungie jest uczniem, na dodatek pochodzącym z niezbyt zamożnej rodziny - Earthlink praktycznie nie ma szans na "odzyskanie" tych pieniędzy

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: faktura | dostawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy