Konta pracowników dużych firm zostały zhakowane

Jak donosi serwis ZDNet w ręce hakera trafiły setki kont e-mail kierownictwa oraz ważnych osobistości wielu ważnych firm, w tym Microsoftu. Wśród nich są dane do poczty m.in. dyrektorów generalnych i wiceprezesów.

Badacze związani z cyberbezpieczeństwem natrafili na setki kont e-mail należących do wyżej postawionych pracowników największych światowych przedsiębiorstw. Wśród nich znalazły się skrzynki pocztowe prezesa amerykańskiej firmy programistycznej, kierownictwa Microsoftu i dyrektora finansowego europejskiej sieci detalicznej.

Konta trafiły na rosyjskie, podziemne forum o ograniczonym dostępie w tzw. darknecie. Każde z nich jest sprzedawane w cenie od 100 do 1500 dolarów, w zależności od wartości znajdujących się w nim informacji. Firma wywiadowcza zajmująca się całą sprawą zwraca uwagę na fakt, że tajemniczy haker mógł posiąść dane do logowania, samodzielnie je wykradając z komputerów zainfekowanych groźnym trojanem AzorUlt.

Reklama

Do tej pory potwierdzono autentyczność dwóch kont. Tak wielki wyciek może nie tylko zaszkodzić firmom do których doszło do włamania, ale także szeregowym pracownikom. Konta można bowiem wykorzystać do kolejnych oszustw. Adresy e-mail mogą także pomóc w szantażach i wymuszeniach. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hakerzy | cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama