Internet coraz bardziej niebezpieczny

Internet wśród Polaków cieszy się coraz większą popularnością, Niestety, wraz ze wzrostem popularności staje się także coraz bardziej niebezpieczny. Coraz więcej internautów traci także dane - wynika z raportu bezpieczniejwsieci.org.

Wielu z nas sądzi, że na naszych komputerach nie ma nic, co cyberprzestępca chciałby ukraść. Często pytamy: po co ktoś miałby włamywać się do naszych komputerów, skoro przechowujemy na nich wyłącznie zdjęcia z wakacji, kilka dokumentów i muzykę? Z drugiej strony, badane TNS OBOP dla bezpieczniejwsieci.org pokazuje, że właśnie te dane są dla nas bardzo cenne - aż 73 proc. ankietowanych uznało, że zdjęcia przechowywane na komputerze są dla nich bardzo wartościowe lub bezcenne. Ilu z nas byłoby zatem gotowych na zapłacenie "okupu" cyberprzestępcy, który zainfekował nasz komputer i zagroził zniszczeniem wszystkich naszych fotografii czy dokumentów?

Reklama

Dane, które sami umieszczamy na dyskach naszych komputerów to jednak nie wszystko. Każde nasze działanie na komputerze lub w internecie pozostawia ślad w systemie operacyjnym. Gdy logujemy się na stronie banku, w programie pocztowym, czy po prostu w serwisie społecznościowym lub na forum, które lubimy przeglądać, ślady tego logowania (a w niektórych przypadkach nawet pełny login i hasło) pozostają w systemie i mogą zostać użyte przez wykwalifikowanego cyberprzestępcę, dla którego dane te są najcenniejszą zdobyczą. Uzyskane dane logowania mogą zostać wykorzystane do podszywania się pod nas lub po prostu sprzedane kolejnemu przestępcy, na przykład spamerowi.

Zmorą internautów stacje się także utrata danych. Połowie badanych przytrafiła się utrata danych z komputera, a 39 proc. przyznało, że sytuacja ta dotknęła kogoś, kogo znają. W aż 74 proc. przypadków, przyczyną utraty danych, była awaria. Zaledwie 4 proc. badanych otwarcie przyznało, że nie poniosło żadnych konsekwencji w związku z utratą danych, ponieważ byli na to w odpowiedni sposób przygotowani.

Co jednak z pozostałymi? Jak wynika z badania, blisko dwie trzecie osób zaklasyfikowanych przez TNS OPOB do grupy tzw. ryzykantów, czyli posiadających skłonności do ryzykownych zachowań w sieci, doświadczyła utraty danych. Jednocześnie zachowują oni w sieci mniejszą ostrożność i dużo rzadziej niż pozostałe grupy stosują jakąkolwiek ochronę komputera i danych.

Tworzenie kopii zapasowych, jako sposób ochrony komputera i danych znalazło się na czwartym miejscu wśród wymienianych przez badanych sposobów. Przyjrzyjmy się teraz tym internautom, którzy zabezpieczają swoje pliki. Wśród nich najpopularniejszymi metodami wykonywania backupu okazały się tradycyjne metody - 81 proc. tworzy kopię swoich danych na dyskach zewnętrznych lub nośnikach CD/DVD, 43 proc. tworzy kopie zapasowe na wbudowanych dyskach twardych komputerów, zaś tylko 10 proc. korzysta z backupu on-line.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: niebezpieczeństwo | Internet | cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy