I ty poślubisz milionera

71-letni emerytowany belgijski przedsiębiorca, który na starość osiadł w Korei Południowej postanowił się ożenić. Uznał, ze najlepszym sposobem na znalezienie "Kopciuszka, w wieku do 40 lat, gotowego urodzić mu dziecko i mówiąca w po angielsku, albo francusku, holendersku czy niemiecku" będzie ogłoszenie w sieci.

71-letni emerytowany belgijski przedsiębiorca, który na starość osiadł w Korei Południowej postanowił się ożenić. Uznał, ze najlepszym sposobem na znalezienie "Kopciuszka, w wieku do 40 lat, gotowego urodzić mu dziecko i mówiąca w po angielsku, albo francusku, holendersku czy niemiecku" będzie ogłoszenie w sieci.

Zlecił zatem taki anons jednemu z biur matrymonialnych. W ciągu tygodnia otrzymał ponad 2,250 ofert. Z kilkoma z nich już się spotkał, ale jak twierdzi, swojego Kopciuszka jeszcze nie spotkał.

Ananova
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy