Hacking za murami więzienia

44-letni więzień zakładu karnego Plymouth County Correctional Facility będzie musiał odsiedzieć, oprócz zasądzonej kary, dodatkowe 18 miesięcy za włamanie do komputera więziennego.

Komputer został zakupiony przez zakład jako pomoc naukowa dla skazanych. Jednakże Francis "Frank" Janosko obszedł jego zabezpieczenia i wykorzystał komputer do wysyłania listów elektronicznych oraz uzyskał dostęp do danych osobowych ponad 1100 osób pracujących w zakładzie. Janosko udało się pozyskać takie informacje, jak daty urodzeń, numery ubezpieczeń, numery telefonu oraz adresy domowe pracowników więzienia.

Jak na ironię, otrzymany przez zakład komputer nazywany był super bezpiecznym "cienkim klientem" (ang. thin-client). Jedynym programem, jaki, wydawało się, można było na nim uruchomić, była dedykowana aplikacja więzienna. Jak się jednak okazało, spryt Janosko pozwolił mu na uruchomienie w terminalu innych programów.

Reklama

Prokuratorzy poinformowali, że Janosko był również w stanie pobierać filmy wideo, co czyniło jego pobyt w więzieniu bardziej rozrywkowym.

Źródło: hacking.pl

Źródło informacji

hacking.pl
Dowiedz się więcej na temat: kara więzienia | więź | komputer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama