Google News nie pomaga?

Twórcy treści zyskali mocny argument w sporze z Google. Badania przeprowadzone przez firmę Outsell Inc. wykazały, że około połowy użytkowników Google News poprzestaje na nagłówkach wiadomości i nie zagląda do źródła.

Wydawcy oskarżają Google, że to korzysta z ich pracy nie dając nic w zamian. Przedstawiciele Google odpowiadają, że dzięki Google News użytkownicy są przekierowywani na strony wydawców, więc ci zarabiają na reklamie.

Tymczasem Ken Doctor, analityk Outsell Inc. stwierdza, że spośród wszystkich agregatorów treści Google ma wyjątkowy wpływ na gazety. Chociaż kieruje do nich trochę ruchu, odbiera im jednocześnie sporą jego część. Aż 44 proc. użytkowników Google News poprzestaje na nagłówkach i nigdy nie trafia na witryny gazet.

Spośród wszystkich badanych kolejne 30 proc. nie korzysta z Google podczas poszukiwania najnowszych informacji. Używają innych wyszukiwarek bądź też przechodzą bezpośrednio na strony gazet. Dwanaście procent stwierdziło, że najpierw korzysta z Google, a następnie przechodzi na witrynę wydawcy i używa udostępnionej tam wyszukiwarki. Kolejne 14 proc. przechodzi z Google do wydawcy, a następnie wraca do Google by znaleźć kolejne informacje.

Reklama

W przeprowadzonych przez Outsell badaniach wzięło udział 2787 Amerykanów zainteresowanych najnowszymi informacjami. Margines błędu wynosi 3 proc. Wykazały one również, że obecnie już 57 proc. osób szuka newsów w sieci. Do korzystania z agregatorów treści przyznaje się 31 proc. badanych, a 30 proc. preferuje telewizję jako główne źródło najnowszych informacji. Ponadto 8 proc. używa online'owych wersji gazet, 18 proc. - innych witryny informacyjnych, a 7 proc. - radia.

Outsell dowiedział się również, że jedynie 10 proc. pytanych jest skłonnych wykupić subskrypcję papierowej gazety po to, by mieć dostęp do jej online'owej wersji.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: wydawcy | Google | Wiadomości Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy