Czarna skrzynka FBI

Jeszcze nie ucichła afera związana z "mięsożernym" programem Carnivore, za pomocą którego FBI podglądało internautów, a już okazało się, że amerykańskie służby wywiadowcze maja najprawdopodobniej jeszcze bardziej skuteczny sposób podglądania surfujących po sieci.

Jeszcze nie ucichła afera związana z "mięsożernym" programem Carnivore, za pomocą którego FBI podglądało internautów, a już okazało się, że amerykańskie służby wywiadowcze maja najprawdopodobniej jeszcze bardziej skuteczny sposób podglądania surfujących po sieci.

Jest to urządzenie, które wychwytuje sygnały ze specjalnie spreparowanych klawiatur. Klawiatury takie nie różnią się z zewnątrz niczym od normalnych typowych klawiatur (a zatem wystarczy urządzenie podmienić), zawierają jednak dodatkowy układ elektroniczny, który w połączeniu z oprogramowaniem zainstalowanym na serwerach FBI pozwala śledzić wręcz każde naciśnięcie klawisza przez osobę połączoną z siecią. Odpowiednie sygnały (oczywiście bez wiedzy i zgody surfującego wędrują do FBI). W ten sposób podglądnięto m.in. niejakiego Nicodemo S. Scarfo Jr.

Reklama

System ten jednak znajduje się dopiero w fazie testów - stwierdził rzecznik FBI i "nie wiadomo czy w ogóle wejdzie do użytku". Niemniej organizacja Electronic Privacy Information Center już teraz zamierza wystosować oficjalny protest w tej sprawie

Ananova
Dowiedz się więcej na temat: urządzenie | czarne skrzynki | skrzynka | FBI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy