Bing w wersji bez pornografii

Po fali krytyki Microsoft przygotował specjalną furtkę dla wszystkich rodziców, pracodawców i współmałżonków pragnących zablokować dostęp do treści pornograficznych w wyszukiwarce Bing.

Bing - nowa wyszukiwarka internetowa Microsoftu - od dnia startu umożliwiała oglądanie wyszukiwanych materiałów wideo bez konieczności wejścia na konkretne strony (oznacza to, że fragmenty wideo możemy sprawdzić z poziomu wyszukwiarki). Ta naprawdę wygodna i innowacyjna funkcja okazała się bronią obusieczną dla Microsoftu.

Otóż Bing bez problemu znajduje także konkretne treści o charakterze pornograficznych - zarówno zdjęcia, jak materiały wideo - pliki wideo, które oczywiście bez problemu możemy przeglądać z poziomu wyszukiwarki. W internecie bardzo szybko zawrzało - dzięki takiemu rozwiązaniu, nieletni czy pracownicy firmy mogliby bez problemów (czyt. bez zostawiania śladów) korzystać z tematyki XXX. Gigant z Redmond znalazł sposób, aby temu zaradzić.

Reklama

Otóż wszystkie materiały dla dorosłych będą przekazywane przez specjalna domenę explicit.bing.net - napisał w swoim blogu Mike Nichols, odpowiedzialny za wyszukiwarkę Bing. Dzięki takiemu zabiegowi wystarczy umieścić wymienioną domenę na liście zablokowanych i opcja oglądania śmiałych materiałów przestanie być problemem.

Bing wystartował na początku miesiąca, a już stał się znacznie bardziej popularny niż wyszukwiarka Yahoo! - czy łatwa opcja przeglądania materiałów dla dorosłych miała coś z tym wspólnego? Trudno powiedzieć.

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wideo | Bing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy