Biją w cyberkafejkach

Pracownicy kafejki internetowej w chińskim mieście Xi'an zrezygnowali z pracy po tym, jak zostali pobici przez gang nastolatków. Incydent w stolicy prowincji Shaanxi miał miejsce w zeszłym tygodniu i był wynikiem decyzji chińskich władz o nie wpuszczaniu nieletnich do cyberkafejek.

Pracownicy kafejki internetowej w chińskim mieście Xi'an zrezygnowali z pracy po tym, jak zostali pobici przez gang nastolatków. Incydent w stolicy prowincji Shaanxi miał miejsce w zeszłym tygodniu i był wynikiem decyzji chińskich władz o nie wpuszczaniu nieletnich do cyberkafejek.

Zdaniem rządu Internet ma bowiem zgubny wpływ na umysły młodych ludzi, ponieważ rozprzestrzenia "niezdrowe informacje online". Rezultatem takiej polityki władz jest zamknięcie w Chinach ponad 8 600 kafejek w ciągu ostatnich miesięcy. Do pozostałych lokali wpuszczane są tylko osoby pełnoletnie, po wylegitymowaniu się. Ponadto cyberkafejki nie mogą działać na terenach gęsto zabudowanych i w promieniu 200 metrów od szkół podstawowych i średnich. Ostatnie pobicie w Xi'an jest ostatnim z całej serii tego typu zdarzeń, jakie miały miejsce ostatnio zarówno w tym mieście, jak i w innych rejonach Chin. Najtragiczniejszym z nich było zabicie dwóch pracowników kafejki internetowej przez dziesięcioosobowy, młodociany gang w Szanghaju.

Reklama

(Enter)

Dowiedz się więcej na temat: gangi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy