Teleskop James Webb pokryty złotem

NASA jest coraz bliżej wysłania w przestrzeń swojego najnowszego teleskopu o nazwie James Webb. Aby poprawnie spełniał swoje zadanie, konieczne było pokrycie złotem wszystkich jego luster. Jaką rolę odegra ten drogocenny metal i ile go wykorzystano?

James Webb zastąpi wysłużony Kosmiczny Teleskop Hubble'a. Jednym z jego zadań będzie wyłapywanie promieniowania podczerwonego, emitowanego przez odległe ciała niebieskie. Ważną rolę odegrają w tym procesie lustra. Urządzenie ma ich 18, każde o kształcie heksagonalnym. Efektywność ich pracy zwiększa się po pokryciu warstwą złota o grubości 100 nm, czyli tysiąckrotnie cieńszej od ludzkiego włosa. W związku z tym parametrem masa złota potrzebnego do pokrycia powierzchni o średnicy 4 metrów wynosi zaledwie 2,8 grama.

Z racji na niezwykle cienką warstwę metalu, zabiegu dokonano w specjalnej komorze. Po usunięciu z niej powietrza, niewielkie ilości złota parują, tworząc swego rodzaju chmurę. Ona skrapla się na powierzchni luster, tworząc niezwykle cienką warstwę. Tak przygotowane lustra są w stanie odbijać promieniowanie z niespotykaną wydajnością.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy