Specjaliści z MIT zwalniają światło, by rejestrować fotony

Ludzkie oko nie jest w stanie zaobserwować wielu niezwykłych zjawisk trwających zaledwie ułamki sekund. Dlatego też filmy kręcone w slow motion zawsze dostarczają niesamowitych wrażeń. Dla specjalistów z MIT krople wody rozbijające się o twardą powierzchnię i zwolniona eksplozja arbuza to za mało. Obserwują rozchodzenie się fotonów.

Ekipa naukowców z MIT Media Lab pochwaliła się właśnie swoim najnowszym osiągnięciem. Skonstruowano kamerę, która rejestruje obraz tak szybko, że możliwe jest obserwowanie, jak poszczególne fotony odbijają się od powierzchni. Sprzęt zwalnia światło dzięki nagrywaniu biliona klatek na sekundę przy użyciu aż 500 sensorów. Andreas Velton z MIT podkreśla, że: "nie ma na świecie nic szybszego od tej kamery".

Popatrzmy na efekty, jakie udaje się osiągnąć najnowszym wynalazkiem z MIT, wycenianym na około 250 tysięcy dolarów. Dla przypomnienia warto dodać, że prędkość światła w próżni to aż 299 792 458 metrów na sekundę. Poniżej jeszcze jedno wideo, na którym wnikliwie przedstawiono szczegóły budowy sprzętu.

Dla fanów nauki na stronach Massachusetts Institute of Technology opublikowano również krótką analizę projektu. Trudno wyobrazić sobie komercyjne zastosowanie technologii, którą dysponuje MIT, ale w badaniach naukowych nie zawsze chodzi o to, by coś sprzedać.

Reklama

Paweł Żmuda

http://gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: foton | mity | slow motion | MIT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy