Satelita Envisat wymknął się spod kontroli

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) straciła łączność z satelitą Envisat. Co było powodem awarii i jakie mogą być jej skutki.

Kontakt z 9-tonowym statkiem kosmicznym utracono w niedzielę. Od tamtej pory ESA bezskutecznie stara się z nim połączyć. Do śledzenia uszkodzonego obiektu wezwano wiele nadajników z całego globu. Envisat znajduje się jednak na stabilnej orbicie i nie stanowi poważnego zagrożenia dla obiektów znajdujących się w przestrzeni lub na powierzchni Ziemi.

Satelita miał szczególne znacznie dla ESA. Zajmował się gromadzeniem i dostarczeniem informacji o masach lądów, lodowców, atmosfery i warunków oceanicznych. W 2014 miała go zastąpić jednostka nowszej generacji - Sentinel. Z tego powodu Europejska Agencja Kosmiczna przedłużała misję mocno "przeterminowanego" Envisata, który powinien przejść na emeryturę już kilka lat temu. Swoją kosmiczną działalność rozpoczął w 2002 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ESA | satelita | Europejska Agencja Kosmiczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama