Rosja chce polecieć na Księżyc i skolonizować Marsa

Rosyjska Federalna Agencja Kosmiczna (Roscosmos) przedstawiła swojemu rządowi długoterminowe plany eksploracji wszechświata. Są niezwykle ambitne, a pierwsze próby realizacji rozpoczną się już za kilka lat. Co zakładają?

Dziennik gospodarczy "Kommersant: donosi, że do 2030 roku Rosja chce wysłać załogową misję na Księżyc, a na Marsie umieścić stacje badawcze. W tym celu Roscosmos musi udoskonalić rakiety i rozwijać projekt załogowego statku. Mają w tym pomóc zagraniczne technologie. Za 8 lat nasi wschodni sąsiedzi chcą znaleźć się na poziomie swojego największego konkurenta - NASA.

Nowy statek nawiązujący do wycofanych przez Amerykanów wahadłowców ma umożliwić rosyjskim astronautom załogowe loty na księżyc. Agencja chce również nadrobić zaległości w opracowywaniu technologii umieszczenia na marsie stacji badawczych. Zostaną one wykorzystane podczas wstępnych etapów kolonizacji Czerwonej Planety.

Rosyjska agencja nie ujawniła planów finansowania. Wiadomo jednak, że nie może liczyć na dodatkowe pieniądze rządowe. Z pomocą powinni przyjść bogaci sponsorzy. Według ekspertów opóźnienia i niepowodzenia we wdrażaniu nowych kosmicznych technologii związane są właśnie z niedofinansowaniem agencji i poleganiem na nieskutecznych podwykonawcach.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Księżyc | lot w kosmos | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy