Płód z drukarki 3D, czyli japońska metoda na upamiętnienie ciąży

Jedna z klinik w Mintao-ku w Japonii oferuje dość niezwykłą i jednocześnie kontrowersyjną usługę. Wszystko dla rodziców spodziewających się dziecka.

Wiele par oczekujący dziecka robi sobie pamiątkowe zdjęcia, nagrywa dźwięki dochodzące z brzucha mamy albo zachowuje wydruki z USG. Aż tu nagle pojawia się Parkside Hiroo Ladies Clinic z tokijskich przedmieść, by zaoferować rodzicom coś wyjątkowego i nieco kontrowersyjnego.

Wszystko w duchu najnowszych technologii. Wymieniona wyżej klinika oferuje pamiątkowe wydruki 3D płodu o wymiarach 9 x 6 x 4 cm. Kształt, na którym bazuje wydruk, pochodzi z dokładnego obrazowania metodą rezonansu magnetycznego (MRI). Plik z obrazowaniem jest obrabiany komputerowo za pomocą technologii Biotexture i oprogramowania OsiriX.

Wydruk powstaje w plastiku, po czym jest na wieki zamykany w przezroczystej żywicy. Projekt nosi nazwę "postać aniołka".

Usługa kosztuje 100 000 jenów, czyli jakieś 4000 zł. Nie jest to mało i prawie na pewno zniechęci bardziej konserwatywne pary. Przyznam, że mam mieszane uczucia. Z jednej strony odzywa się szacunek dla świeckiej "świętości", jaką jest płód, a z drugiej... nikomu krzywda się nie dzieje, a pamiątka jest oryginalna i zupełnie niewulgarna.

Reklama

Mariusz Kamiński

http://gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Drukarka 3D | płód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy