Pierwsze takie kosmiczne przywitanie

Jeżeli ludzie kiedykolwiek będą odbywali podróże międzygwiezdne, przy spotkaniach z przedstawicielami obcych cywilizacji warto pamiętać o dobrych manierach i podstawach savoir-vivre. Prosty gest wyciągnięcia ręki na przywitanie może okazać się bezcenny.

Pierwsze kosmiczne przywitanie miało już miejsce, choć stroną, która wyciągnęła rękę do astronauty nie był kosmita, a... maszyna.

Robonauta, który trafił na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) najprawdopodobniej nie okaże się jednak tak zabójczy, jak HAL 9000 ze słynnej książki Arhura C. Clarke'a, ale będzie przeprowadzał liczne badania i pomiary.

Dowódca ISS - Dan Burbank - przywitał nowego członka załogi na pokładzie, a ten zawtórował, witając jednocześnie mieszkańców Ziemi krzepiącym "Hello world".

Osobliwe spotkanie na Międzynarodwej Stacji Kosmicznej może być kolejnym krokiem do ścisłej współpracy maszyn i ludzi.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASA | Robot | Kosmos | Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy