Northrop Grumman testuje nowe działo laserowe

Chyba każdy w młodości był przekonany o rychłym zastąpieniu broni konwencjonalnej laserami. Dopiero teraz znany amerykański producent obronny stawia kolejny krok na drodze do stworzenia arsenału przyszłości.

Northrop Grumman to amerykański koncern będący jedną z pięciu największych firm tego typu w USA. Wielokrotnie widzieliśmy militarne cuda, jakie powstają w jego fabrykach na zlecenie amerykańskiej armii. Wystarczy przypomnieć drona X-47B, który wygląda jak wyciągnięty z filmów SF, albo projekt bombowca dalekiego zasięgu. Ten sam koncern rozpatrywał również możliwość stworzenia transportowca w układzie latającego skrzydła.

Tym razem zamiast maszyn latających przedstawiciele Northrop Grumman prezentują laserową broń przyszłości. Gamma to nowa wersja pokazanego po raz pierwszy w 2008 roku Firestrike'a. Koncern od wielu lat próbuje stworzyć lekki, niewielki i wydajny laser - Gamma jest kolejnym krokiem na tej drodze. Urządzenie może wytwarzać stabilną wiązkę lasera o mocy 13,3 kW przez 1,5 godziny. Broń waży 227 kg, więc bez trudu można ją umieścić na pojazdach pancernych.

Dodatkowym atutem Gammy jest możliwość łączenia lesera modułowo, co sprawia, że relatywnie słabe urządzenia można połączyć w jedno o znacznie większej mocy. W ten sposób można osiągnąć nawet 100 kW mocy. Na początku maja przeprowadzono serię testów w laboratoriach, które sprawdzały m. in. zdolność penetracji pancerzy dronów. Technologia tego typu budzi zainteresowanie Pentagonu, który poszukuje skutecznej broni przeciwko coraz szybszym i bardziej niebezpiecznym pociskom dalekiego zasięgu.

Reklama

Grzegorz Nowak

http://gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: działo | Northrop Grumman | wojsko | laser
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy