NASA: GPS do przewidywania tsunami

Tsunami nie da się przewidzieć, ale można przed nim ostrzegać. NASA opracowuje właśnie system, który ma szybko informować o dużych trzęsieniach ziemi, które mogą stać się przyczyną śmiercionośnych fal.

Nowy system jest rozwijany przez naukowców z należącego do NASA Jet Propulsion Laboratory. Korzysta z danych GPS pochodzących z, również stworzonego przez NASA, systemu Global Differential GPS (GDGPS) oraz informacji o szelfach kontynentalnych, dzięki czemu naukowcy chcą przewidywać, jak dużo energii uwolnionej podczas podwodnego trzęsienia ziemi trafi do oceanu.

Pierwsza próba działania systemu już zakończyła się sukcesem. Po potężnym trzęsieniu ziemi w Chile, jakie miało miejsce 27 lutego, zespołowi naukowców udało się przewidzieć rozmiar powstałego tsunami. Chwilę po rozpoczęciu trzęsienia, sieć stacji GDGPS odebrała ruchy gruntu i przekazała je badaczom, dzięki czemu byli oni w stanie obliczyć ruchy dna morskiego i bardzo dokładnie przewidzieli rozmiar fali.

Reklama

Do tej pory stosowano systemy ostrzegania przed tsunami oparte na szacunkowych obliczeniach położenia i głębokości epicentrum oraz siły wstrząsów. Jak się jednak okazuje, moc trzęsienia ziemi nie przekłada się wprost na rozmiar tsunami.

Nowy system ocenia jednak moc fali na podstawie faktycznych przesunięć skorupy ziemskiej. Pozwala to na dokładne przewidywanie ich rozmiarów i zmniejszenie liczby fałszywych alarmów, które - gdy powtarzają się zbyt często - mogą osłabić czujność ludności. Od 1850 roku fale tsunami zabiły 420 tysięcy osób i spowodowały straty materialne wysokości wielu miliardów dolarów.

Stanisław Janikowski

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: przewidywać
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy