LUXPONG – w takiego mobilnego Ponga jeszcze nie graliście

Wszyscy wiemy, na czym polegają zasady w Pongu, prawda? Dwie kreski odbijają piłeczkę: kto nie trafi, ten przegrywa. Gra stara jak świat. Czy w 2014 roku można sprzedać ten pomysł na nowo? Twórcy LUXPONG próbują i trzeba przyznać, że jest to próba... odważna.

Ich LUXPONG to tradycyjny Pong umieszczony w... desce. Są jeszcze LED-owe światełka, które wyświetlają piłeczkę. Trzeba wcisnąć przycisk w odpowiednim momencie, by piłkę odbić i zaskoczyć rywala. Jeżeli przeciwnik się zagapi, zdobywamy punkt. Nie wolno też naciskać na ślepo, bo jeśli uderzymy za wcześnie, stracimy punkt. 

Możemy ustalać prędkość, a także programować własne gry, choć nie bardzo wiem, co tu da się jeszcze wymyślić. Jeżeli ktoś twierdzi, że wyobraźnia nie zna granic, to w LUXPONG będzie mógł się wykazać.

Reklama

LUXPONG niestety nie poradził sobie na Kickstarterze. Z jednej strony mnie to nie dziwi, bo gra może szybko się nudzić, ale z drugiej... wyobrażam sobie, że ktoś na imprezie wyciąga z szafy wielką dechę i zaczyna się turniej w Ponga. To przecież szansa na śmieszną i oryginalną zabawę! Kickstarterowcy, zawiedliście mnie!

Adam Bednarek

gadżetomania.pl

Gadżetomania.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy