Dzięki stymulacji elektrycznej mózgu jesteśmy bystrzejsi

Badania przeprowadzone w Centrum Umysłu Uniwersytetu w Sydney pokazały, że dzięki stymulacji elektrycznej mózgu jesteśmy chwilowo bystrzejsi i bardziej kreatywni.

Eksperyment przeprowadzono na grupie studentów. W pierwszej fazie testu mieli do rozwiązania zagadkę logiczną - poniższa grafika. Polega ona na połączeniu 9 kropek czterema prostymi liniami, bez odrywania ołówka od kartki. Okazuje się, że większość ludzi nie radzi sobie z tym problemem. Podobnie było w przypadku biorących udział w teście studentów - żaden nie znalazł przepisu na właściwe połączenie kropek. W następnej fazie na głowy połowy badanej grupy założono instrument stymulujący elektrycznie ich mózgi. Okazało się, że po krótkiej stymulacji 40 proc. osób poradziło sobie z zagadką.

- Większość badań przeprowadzanych na przestrzeni ostatniego stulecia pokazało, że uczestnicy testów nie mogą rozwiązać zadania dziewięciu kropek, co potwierdziliśmy. Ale po dziesięciominutowej stymulacji prądem, ponad 40% uczestników poradziło sobie z zadaniem. Warto zaznaczyć, że żaden z uczestników nie rozwiązał tego trudnego problemu przed stymulacją lub po stymulacji pozorowanej. Natomiast 14 spośród 33 uczestników poradziło sobie po pobudzeniu katodowym lewego przedniego płata skroniowego wraz z anodową stymulacją prawego przedniego płata skroniowego - czytamy w publikacji.

Reklama

Okazuje się, że właściwa stymulacja faktycznie pomaga nam w rozwiązywaniu trudnych problemów. Sprawia, że jesteśmy bystrzejsi i bardziej kreatywni. Ciekawe, w która stronę pójdą badania australijskich uczonych i co uda się dzięki nim osiągnąć.

Samo zadanie z kropkami nie jest łatwe i wymaga nieszablonowego podejścia do problemu. Odpowiedź bez kłopotu znajdziecie w sieci.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: badania | Mózg | Neurologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy