Cyber-szczury nadzieją dla chorych na Parkinsona

Naukowcy z wydziału psychologii izrealskiego Uniwersytetu w Tel Awiwie prowadzą badania mające doprowadzić do stworzenia prawdziwych cyborgów. Na początek zaczynają jednak od cyber-szczurów.

Eksperymenty są kontrowersyjne, gdyż wiążą się z zastąpieniem fragmentu szczurzego mózgu cyfrowym odpowiednikiem, którego sterowanie odbywa się za pomocą specjalnych elektrod. Przeciwnicy przeprowadzania tak zaawansowanych testów medycznych na zwierzętach już biją na alarm.

Niemniej jednak, nadrzędnym celem naukowców nie jest stworzenie sztucznych istot żywych, a zastąpienie uszkodzonych fragmentów tkanek elektronicznymi substytutami. Taka strategia mogłaby zostać zastosowana z powodzeniem u osób po wylewach lub cierpiących na chorobę Parkinsona, u których zachodzą nieodwracalne procesy neurodegeneracyjne.

Jak powiedział BBC prof. Matti Mintz, psychobiolog z Uniwersytetu w Tel Awiwie, skuteczne leczenie osób cierpiących na poważne schorzenia neurodegeneracycyjne jest jedynie kwestią czasu.

- Wyobraźmy sobie, że mamy niewielki fragment mózgu, który nie działa tak, jak powinien. Jeżeli wystarczająco dobrze poznamy architekturę danego rejonu, będziemy mogli zastąpić niefunkcjonalną tkankę elektronicznym zamiennikiem - powiedział.

Reklama

Pierwsze badania przeprowadzane na szczurzych mózgach pokazują, że faktycznie jest to możliwe. Mikroczip musi być jednak umieszczony na tyle precyzyjnie, by nie zaburzać funkcji sąsiednich obszarów mózgu. Profesor Mintz zdecydował swoje badania rozpocząć od móżdżku, czyli rejonu mózgu odpowiedzialnego m.in. za koordynację ruchową, zachowanie napięcia mięśni, uczenia się zachowań motorycznych i odpowiedzi na bodźce zewnętrzne. Praca izraelskiego zespołu w swoich podstawach czerpie z dorobku słynnego rosyjskiego fizjologa, Iwana Pawłowa.

Współcześni naukowcy postanowili wykorzystać podobny mechanizm, co laureat Nagrody Nobla z 1904 roku. Zespół prof. Mintza aplikował szczurom strumień powietrza w oko, który był poprzedzany sygnałem dźwiękowym. Po kilku cyklach, zwierzę odruchowo mrugało powieką tylko na sam ostrzegawczego dźwięku. Kiedy badacze celowo uszkodzili fragment móżdżku zwierzęcia, nie było ono w stanie wykonać prostej odpowiedzi motorycznej na bodziec, w efekcie czego nie mrugało przed strumieniem powietrza. Elektryczna stymulacja tego regionu mózgu przywracała stuprocentową sprawność gryzonia.

Zastosowanie podobnego mechanizmu do bardziej zaawansowanych funkcji mózgu, pozostaje póki co w sferze science-fiction, zwłaszcza jeżeli myślimy o potencjalnym leczeniu ludzkich chorób neurodegeneracyjnych. Jednak stworzenie sztucznych istot na wzór "replikantów" z Łowcy androidów może być znacznie bardziej osiągalne, niż kiedykolwiek nam się wydawało.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szczury | choroba Parkinsona | Mózg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy