Commodore wrócił do gry

Legenda lat 80., Commodore, pokazała swoją nową linię komputerów. Niestety, to już nie to co kiedyś.

Oczywiście Commodore nie miało finansów, na stworzenie zupełnie nowego modelu komputerów, tak więc jedyne co jej pozostało, to pójście w ślady Alienware i wydanie linii specjalnie "skrojonych" PC-etów. Na rynku pojawią się cztery modele nowych "Commodore'ów" - G, GS, GX oraz XX.

Najlepiej wyposażonym (i najdroższym) będzie model XX, który może pochwalić się procesorem 2,66 GHz Intel Core 2 Extreme Quad-Core, płytą główną Asua P5N32-E, 4 GB pamięci RAM (Corsair Dominator 1066 MHz) oraz dyskiem twardym o pojemności 500 GB. O tym, że jest to komputer przede wszystkim dla graczy świadczy także fakt, że na pokładzie klienci znajdą kartę GeForce 8800 GTX oraz kartę dźwiękową firmy Creative z serii Soundblaster X-Fi. Zasilacz w tym urządzeniu będzie mieć 1000 W. System operacyjny? A jakżeby inaczej - Windows Vista Ultimate.

Reklama

Gdzie więc podziały się magia Commodore, oprócz logo firmy na zmiennych panelach obudowy? Otóż każdy model będzie miał zainstalowany emulator C-64 i 50 gier w komplecie. Co prawda emulator C-64 i stare gry bez problemu znajdziemy w sieci, ale tutaj wszystko jest "na legalu".

Reaktywowany Commodore powinien pojawić się na rynku w następnym miesiącu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy