Bosch wdraża rozwiązania druku 3D polskiej firmy Zortrax

W ciągu kilku miesięcy fabryka koncernu Bosch we francuskim Mondeville zaoszczędziła co najmniej 80 tysięcy euro, dzięki wykorzystaniu drukarek 3D Zortrax M200.

Blisko rok temu managerowie i inżynierowie pracujący w zakładzie produkcyjnym koncernu Bosch we francuskim Mondeville postanowili wykorzystać w praktyce technologię druku 3D. Spośród wielu rozwiązań dostępnych na rynku zdecydowali się na drukarki 3D Zortrax.

Zakład produkcyjny Bosch w Mondeville zatrudnia ponad 700 pracowników i specjalizuje się w wytwarzaniu części elektronicznych i mechatronicznych na potrzeby branży motoryzacyjnej. Złożenie pojedynczego modułu wymaga precyzji, dbałości o szczegóły i nierzadko jest bardzo czasochłonne. Sposobem na usprawnienie tych procesów było wykorzystanie specjalistycznego sprzętu. Drukarki 3D Zortrax M200 udowodniły, że idealnie sprawdzają się w pracochłonnym procesie projektowania, tworzenia prototypów i wytwarzania gotowych narzędzi. 

Reklama

- Zdecydowaliśmy się na wdrożenie rozwiązań druku 3D dostarczanych przez firmę Zortrax dlatego, że słyszeliśmy bardzo pochlebne opinie dotyczące drukarki M200. Wiedzieliśmy też, że urządzenie to gwarantuje wysoką jakość wydruku. Patrząc wstecz, mogę z całą pewnością stwierdzić, że był to świetny wybór, który pozwolił nam zaoszczędzić wiele czasu i pieniędzy. Od momentu wdrożenia zaoszczędziliśmy ponad 80 000 euro - mówi Frederic Boumaza, dyrektor zarządzający fabryki Bosch w Mondeville.

Prawdziwe korzyści płynące z zastosowania technologii druku 3D można dostrzec wyłącznie w rzeczywistych warunkach przemysłowych. Inżynierowie i technolodzy mogli zwiększyć precyzję i podnieść jakość wielu czasochłonnych procesów montażowych. W rezultacie wzrosła efektywność personelu i produktywność w całym zakładzie. Drukarki 3D marki Zortrax zainteresowały także inżynierów pracujących w Mondeville, którzy zaczęli z nich korzystać podczas produkcji części zamiennych do maszyn oraz sprzętu używanego w obrębie linii produkcyjnej.

- Nasze zakłady produkują ponad 15 milionów sztuk wyposażenia rocznie. Aby zapewnić ciągłość i wysoką jakość procesów produkcyjnych, nasz dział techniczny musi nieustannie dbać o utrzymywanie setek urządzeń w nienagannym stanie - mówi Frederic Boumaza. - Drukarki 3D marki Zortrax pozwolą nam na produkowanie wielu niezbędnych części właściwie w momencie, w którym pojawi się na nie zapotrzebowanie.

Jak podkreślają inżynierowie koncernu Bosch, koszty produkcji związane z wymianą części są nieporównywalnie niższe niż koszty ich zakupu od dostawcy. Na przykład zestaw plastikowych nakładek o prostej konstrukcji, umieszczanych w głowicy robota rozmieszczającego części elektroniczne na obwodzie drukowanym, może kosztować 450 euro, podczas gdy wydrukowanie ich zajmie tylko kilka godzin i będzie wiązało się z kosztami w wysokości ok. 1 euro.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Druk 3D
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy