Olympus Pen cały w diamentach

Firma Swarovski, specjalizująca się od jakiegoś czasu w "przyozdabianiu" aparatów fotograficznych, wzięła na warsztat Olympusa E-P1. Okazuje się, że oszpecić można nawet tak udany projekt, jakim bez wątpienia jest ten model lustrzanki w stylu retro.

Po mocno kontrowersyjnej wersji Pentaksa K-m, firma Swarovski, produkująca biżuterię ze szlifowanego kryształu, postanowiła zaprezentować limitowaną edycję Olympusa E-P1. Tego typu produkty adresowane są przede wszystkim do kolekcjonerów, jednak w wypadku tego przedsięwzięcia trudno sobie wyobrazić kim miałby być nabywca aparatu.

Połączenie błyszczących kryształków z zaprojektowanym ze smakiem w 1959 roku korpusem PEN-a wygląda nieco cudacznie. Ocenicie zresztą sami czy nowoczesne wykończenie koresponduje ze stylem retro tej "lustrzanki bez lustra".

Reklama

Chcąc kupić sobie takie "cacuszko" należy być przygotowanym na wydatek ponad 9 tys. zł, a więc dwukrotnej wartości klasycznego PEN-a w zestawie z dwoma obiektywami. Limitowana seria dostępna będzie jednak jedynie w sklepie Harrodsa w Londynie. Ekskluzywny zestaw z dwoma obiektywami i lampą błyskową zapakowany będzie w drewnianą skrzynkę.

Fotografuj.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy