"Zabójca plazmy i LCD" na CES '07

W Las Vegas producenci zaczynają mówić o pierwszych telewizorach OLED do komercyjnego użytku, a tymczasem analitycy twierdzą, że właśnie ta technologia to przyszłość.

Wartość światowej sprzedaży wyświetlaczy typu OLED do urządzeń elektronicznych będzie rosła o 70 proc. rocznie do 2012 roku - poinformowała w poniedziałkowym raporcie firma analityczna NanoMarkets LC.

OLED (Organic Light-Emitting Diode) to cienkie wyświetlacze diodowe, wytwarzane w technologii opartej na związkach organicznych. Są instalowane przede wszystkim w zaawansowanych telefonach komórkowych, odtwarzaczach MP3, ultralekkich notebookach (o wadze poniżej 1,2 kg) oraz urządzeniach bezprzewodowych, takich jak zintegrowane produkty mobilne.

Na CES firma Sony zapowiedziała, że w 2008 roku do sprzedaży mogą trafić pierwsze telewizory z wyświetlaczami OLED. Przeszkodą są koszty produkcji. - To nie jest daleka przyszłość. Kto wie, może za rok - powiedział jeden z wysoko postanowionych pracowników Sony.

Reklama

Według analityków, wyświetlacze OLED będą także montowane w zabawkach i przenośnych konsolach do gier. Zastąpią one powszechnie montowane obecnie wyświetlacze LCD. W 2012 roku wartość sprzedaży nowych wyświetlaczy do zabawek i konsoli wyniesie 1 mld USD.

OLED rzeczywiście doskonale nadaje się do "małych powierzchni", co pokazała firma LG, prezentując na CES mające trochę więcej niż 2 cale (2,2') wyświetlacze AM-OLED A220A, które mogą służyć do wyświetlania filmów i pokazywania zdjęć. Świetna jakość i rozdzielczości 240 na 320, plus 262,000 kolorów, wywołały pozytywne reakcje zwiedzających.

Przy aktualnych problemach prawnych z technologią SED oraz pewną stagnacją na rynku telewizorów laserowych, OLED ma szansę na swoje "5 minut".

Analitycy przewidują, że w tym roku wartość sprzedaży takich urządzeń wyniesie 1,4 mld USD, a w 2012 roku - 19,7 mld USD.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy