W pełni legalne ściąganie z sieci

Zamiast wycieczki do wypożyczalni czy sklepu, lepiej zamówić sobie film prosto do domu dzięki usłudze wideo na żądanie.

Jak wygląda odpowiedź na przestarzałą metodę dystrybucji filmów poprzez sklepy i wypożyczalnie kaset? Jak można skutecznie walczyć z piractwem i ściąganiem z sieci? Odpowiedzią na tego typu pytania może być usługa Video on Demand (wideo na żądanie - VoD). Polscy dystrybutorzy filmowi, platformy cyfrowe i stacje telewizyjne prześcigają się w jak najszybszym wdrożeniu VoD.

Video on Demand umożliwia pobranie dowolnego serialu lub filmu, ściągnięcie go na dysk twardy, a potem obejrzenie wtedy, kiedy mamy na to ochotę. Filmy albo można kupić, albo wypożyczyć na określony czas.

Reklama

- Wszyscy znamy ten scenariusz: samochód, wypożyczalnia, powrót do domu, zbliżający się termin oddania płyty, desperacka decyzja o zapłaceniu kary, powtórny wyjazd do wypożyczalni itd. - mówi Piotr Leszczyński, prezes Cinemana. Czym zajmuje się Cineman?

Od 1 marca bieżącego roku, powołana przez ATM S.A. i Monolith Films, spółka Cineman udostępnia w sieci BAIT nową usługę internetowej wypożyczalni wideo. Usługa kina internetowego obejmuje kompleksową obsługę technologiczną i programową w sieci operatora. Cineman dostarcza platformę technologiczną i kontent, zaś ATM - poprzez swoją sieć - usługi teletransmisyjne.

VoD jest już dostępne od jakiegoś czasu także dla klientów platformy cyfrowej n. Jak się jednak okazało, był to jedynie początek - platforma zapowiedziała wprowadzenie usługi VoD w wersji HD i z dźwiękiem 5.1. Na pierwszy ogień trafi film "Świadek koronny" oraz serial "Odwróceni". Dalej przyjdzie pora na nowe odcinki "Magdy M." oraz "Kryminalnych". Oprócz telewizyjnych produkcji, na dekoderach abonentów n zagoszczą także kinowe produkcje, m.in. "Śniadanie na Plutonie", "Zatańcz ze mną", "Zakochany bez pamięci" czy "Nieustraszeni Bracia Grimm".

Co ciekawe, film "Świadek koronny" trafi do widzów kilka tygodni po kinowej premierze. Nie jest to jednak niespodzianka, jeśli weźmiemy pod uwagę, że na kilkanaście dni przed premierą film trafił do internetu, a korzystający z sieci P2P swobodnie go sobie mógł ściągnąć. VoD ma pokonać piratów. Przynajmniej w teorii.

Jak podało "Kino Domowe", na wózek z Video on Demand wskakuje HBO Polska, planując wystartować z usługa VoD w ramach HBO Digital. Także i Telekomunikacja Polska wiąże wiele nadziei z VoD. Można być pewnym, że w najbliższym czasie VoD stanie się standardem. Także w Polsce.

ŁK

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy