Ukraińscy nadawcy bojkotują DVB-T2?

Część największych nadawców na Ukrainie przestało płacić za usługi firmie Zeonbud, operatorowi naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T2 (telewizja naziemna nowej generacji - w Polsce mamy obecnie DVB-T pierwszej generacji).

Celem jest doprowadzić monopolistę do bankructwa. Wiadomo, że od kilku miesięcy koncerny 1+1 Media Igora Kołomojskiego, StarLightMedia Wiktora Pińczuka, Channel 5 Petra Poroszenko, NTKU i jeszcze sześciu innych nadawców nie opłacają dystrybucji swoich kanałów w DVB-T2. 

Zeonbud nadaje 32 kanały, z których 28 powinno uiszczać miesięczną, minimalną opłatę w wysokości 1,6 mln hrywien (po uwzględnieniu 50 proc. zniżki). Państwowi nadawcy NTKU (Perszyj Nacionalnyj) i Bankiwske telebaczennia (Bank-TV) tradycyjnie opłacają usługi w formie jednej płatności pod koniec roku. W tym roku NTKU zapowiedział jednak, że nie zapłaci. Koncern StarLightMedia podał, że zawiesił płatności w kwietniu br. z powodu osłabienia rynku reklamy. Mniej więcej tyle samo czasu nie wywiązuje się też z opłat Channel 5.

Regularnych płatności wciąż dokonuje Media Group Ukraine Rinata Achmetowa, a także kilku mniejszych nadawców (Xsport, Eskulap TV i 112-TV). Inter, który należy do Dmytro Firtasza i Siergieja Lewoczkina, odmówił komentarza na temat swoich relacji z operatorem.

W rezultacie tego bojkotu, główny monopolista Zeonbud nie otrzyma w tym roku co najmniej 270 mln hrywien, albo prawie połowy zaplanowanych dochodów na ten rok.

"Zeonbud nie planuje wyłączenia zadłużonych kanałów. - Mamy nadzieję, że nadawcy docenią naszą cierpliwość i gotowość do kompromisu i że uda nam się rozwiązać wszystkie kwestie w odpowiednim porządku" - podało centrum prasowe.

Ukraińscy nadawcy chcą wyeliminować operatora Zeonbud z rynku ze względu na jego niejasną strukturę własności. Uważają, że firma powstała nielegalnie. Chcą sprawdzić, w jaki sposób Zeonbud nalicza opłaty, które ich zdaniem są zbyt wysokie.

Petro Poroszenko, który od wielu lat jest właścicielem kanału informacyjnego Channel 5, jest dzisiaj najbardziej wpływową postacią na ukraińskim rynku telewizyjnym. Funkcję prezydenta Ukrainy pełni od 7 czerwca br. i pod jego kontrolą znajduje się Narodowa Rada, która wydaje, przedłuża lub anuluje licencje. Co interesujące, zamiast sprawdzić działalność operatora, woli za darmo korzystać z jego usług.

Przypomnijmy, że Zeonbud został zobowiązany przez Narodową Radę do odkodowania wszystkich kanałów w swojej sieci. Na wykonanie decyzji z dnia 17 lipca br. miał miesiąc. Niestety, tylko część kanałów przełączył do FTA, a resztę dalej szyfrował w systemie Irdeto. W końcu Zeonbud bez wyjaśnień zaszyfrował wszystkie kanały.

Reklama

Rafał Olchowik

Źródło informacji

SatKurier
Dowiedz się więcej na temat: DVB-T | Telewizja naziemna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy