Szef Netfliksa szczerze o ograniczeniu dzielenia się kontami

Dyrektor generalny platformy Netflix, Reed Hastings, odniósł się do niedawnych informacji dotyczących dzielenia kont pomiędzy innymi członkami rodziny lub znajomymi.

Na technologicznych forach internetowych wybuchła niedawno dyskusja na temat zmian w serwisie Netflix. Jak donosili niektórzy użytkownicy - w momencie uruchomienia serwisu wideo, ich oczom ukazał się wcześniej nieznany komunikat. W jego treści było pytanie, dotyczące faktu, czy osoba uruchamiająca platformę na pewno dzieli to samo mieszkanie z właścicielem konta. W celu udowodnienia, serwis prosił o weryfikację lokalizacji poprzez pocztę e-mail lub SMS-a. Jak można się domyślić, informacja to wywołała prawdziwą burzę wśród użytkowników. Dzielenie się kontami pomiędzy rodzinom i przyjaciółmi, jest bowiem szalenie popularną praktyką w przypadku platformy.  Szacuje się, że obecnie z tego rozwiązania korzysta ponad 30 proc. użytkowników serwisu. 

Reklama

Do całego zamieszania odniosło się niedawno kierownictwo platformy. Podczas spotkania z inwestorami padło pytanie, czy kwestia ograniczenia dzielenia kont to przysłowiowe "dokręcenie śruby" w temacie udostępniania haseł na platformie.

Dyrektor generalny Netfliksa, Reed Hastings, wyraźnie zaprzeczył takiemu stwierdzeniu. Jego zdaniem, platforma przeprowadza wiele testów, szukając jak najlepszego rozwiązania, nie chcąc jednak tracić zaufania konsumentów. Nie ma tu zatem mowy o "dokręcaniu śruby". Wszystkie działania powinny być klarowne dla użytkownika.

Dyrektor operacyjny Greg Peters również podkreślił, że niedawne komunikaty były jedynie testem jednego z rozwiązań. Stwierdził przy tym: "Zespół techniczny wciąż pracuje nad ułatwieniami dostępu w krajach, które obsługujemy, ale jednocześnie chcemy mieć pewność, że możliwości platformy nie są nadużywane przez osoby nieprawidłowo dysponujące swoimi kontami".

Netflix wciąż bada "właściwy model" dla swoich klientów, a firma na obecną chwilę nie zna właściwego sposobu rozwiązania wspomnianego problemu. Zapewne w przyszłości ujrzymy kolejne próby ukrócenia praktyki dzielenia kont. W międzyczasie Netflix ma sporo innych wyzwań, bo choć ostatni rok trwania epidemii, był dla serwisu szalenie łaskawy, na rynku zadebiutowało sporo potencjalnie groźnych konkurentów. 

Liczba obecnych abonentów Netfliksa wynosi 208 mln kont - firma zanotowała spadek w dynamice wzrostu nowych abonentów. Zeszłoroczne wyniki były wysokie ze względu na pandemię - skomentował Netflix.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | sVOD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy