Postępowanie antymonopolowe przeciwko Apple?

Apple ma powody, by obawiać się europejskiej komisarz ds. agendy cyfrowej - Neelie Kroes. Swego czasu Kroes zmusiła do zapłacenia miliardowych kar Microsoft i Intela, a teraz wzięła pod lupę model biznesowy "Jabłuszka" i powiedziała: "oni nie mogą ot, tak sobie, postanowić, że będą samotną wyspą".

Chodzi o App Store, czyli sklep z aplikacjami na iPhone'a, iPada i iPoda. Monopolw tym przypadku to mało powiedziane - nabywcy sprzętu Apple mogą pobierać nowe oprogramowanie tylko z jednego sklepu, do tego kontrolowanego przez nie kogo innego, tylko producenta sprzętu. Apple samo też decyduje, które aplikacje mogą się znaleźć w sklepie.

Kłóci się to z europejskim pojmowaniem wolnej konkurencji w biznesie. Kroes podkreśla, że "konsumenci powinni móc swobodnie wybierać, jaki sprzęt i oprogramowanie mogą kupić". Wybór - iPhone 4 z iOS lub Motoroli z Androidem to nie ten wybór, jaki pani komisarz ma na myśli...

Reklama

Nowa Agenda Cyfrowa UE zawiera poszerzoną listę okoliczności, które wskazują na naruszenie zasad wolnej konkurencji. Unia będzie się od tej pory przyglądać nie tylko firmom, które cieszą się "dominującą" pozycją na rynku, ale także tym, którym przypada "znaczny" udział w rynku. Komisja uważa, że zamknięte platformy stanowią pogwałcenie zasad konkurencji i spowalniają innowacje.

Anna Piwnicka

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: iPhone | komisarz | kroes | postępowanie | Apple
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy