Plazma i LCD - czy wierzyć reklamie?

Kupując telewizor stajemy przed półkami uginającymi się od sprzętu. Producenci prześcigają się w ilości modeli, które wypuszczają na rynek, a każdy kolejny reklamują jako lepszy, ładniejszy i po prostu doskonalszy. O opinię poproszono w tej sprawie międzynarodowej klasy eksperta w dziedzinie HDTV, dr Raymonda Soneirę, prezydenta DisplayMate.

Na stronie DisplayMate, znanej amerykańskiej organizacji zajmującej się technologią obrazu, kalibracją oraz testami sprzętu, opublikowana została analiza porównawcza kilku modeli telewizorów z płaskim ekranem . Testowi zostały poddane produkty z najwyższej półki, a oceniano je pod względem kontrastu, kątów patrzenia, głębi kolorów oraz czasu reakcji. Trzy z poddanych testom modeli były wyposażone w ekrany LCD, czwarty model był telewizorem plazmowym. Ten ostatni zdecydowanie zdeklasował rywali.

Reklama

- Telewizory LCD stanowią lwią część asortymentu w sklepach, dlatego też w naszym zestawieniu znalazły się aż trzy modele - mówi Raymond Soneira. Nie oznacza to jednak, że ta technologia jest najlepsza, ale na pewno stoi za nią najbardziej agresywny marketing. Niestety efektem tego jest wyeliminowanie w ostatnich latach wielu dobrych technologii tj.: LCoS, SED/FED, no i oczywiście CRT (telewizory kineskopowe).

- Panele LCD sukcesywnie wchodziły w kolejne segmenty elektroniki użytkowej. Najpierw zdominowały rynek ekranów w komputerach przenośnych, później stacjonarnych. Następnie przyszedł czas na wyświetlacze telefonów komórkowych, co w sumie dało miliardowe przychody tego przemysłu. Naturalną ambicją stało się wejście w segment HDTV. Rozwój rynku LCD trwał około 20 lat - odpowiada dr Soneira, zapytany dlaczego tak się dzieje.

Od kilku lat obserwujemy bardzo dynamiczny wzrost tego segmentu, a producenci prześcigają się w wymyślaniu sposobów na zdobycie klienta. W szczególności dotyczy to specyfikacji, które można znaleźć między innymi na sklepowych etykietach. Jak udowodniono w testach DisplayMate, dane te są zazwyczaj mocno przesadzone i nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

Czy jasny znaczy lepszy?

Parametrami, które w sposób najbardziej absurdalny traktowane są przez producentów, a jednocześnie na które kładzie się największy nacisk w przekazach marketingowych, są jasność i kontrast. Wiele modeli, wyprodukowanych zwłaszcza w technologii LCD, reklamowanych jest jako bardzo jasne. Dzięki temu, w przeciwieństwie do plazm, lepiej sprawdzają się w bardzo nasłonecznionych miejscach. Paradoksalnie jednak, według DisplayMate najlepszą jakość obrazu możemy uzyskać przy świetle o stosunkowo małym natężeniu.

Z testów DispayMate wynika, że optymalna jasność ekranu oscyluje w granicach 200 cd/m2, czyli dużo mniejszej, niż standardowe ustawienia w domowych ekranach. Przy takiej jasności, w przetestowanych telewizorach, współczynnik kontrastu był największy dla telewizora plazmowego i wyniósł 3842, dla telewizorów LCD odpowiednio miedzy 1330 a 1877. Zatem te wartości nie mają nic wspólnego z kontrastem dynamicznym określanym w dziesiątkach i setkach tysięcy, podobnie nijak nie przystaje do rzeczywistości jasność powyżej 1000 cd/m2.

Kąt patrzenia, czyli kto co zobaczy?

Każdy, kto kupuje nowoczesny telewizor do salonu, chce, aby był swoistym centrum domowej rozrywki. Nie rzadko staje się on ekranem kina domowego, podłączonym do wielu głośników, Blu-Ray'a czy nowoczesnego sprzętu Hi-Fi. Cel jest jeden - stworzyć najlepszą rozrywkę dla całej rodziny. Tak też reklamowana jest większość telewizorów. Czy jednak na pewno każdy, niezależnie od punktu, w którym siedzi, zobaczy ten sam obraz?

Większość nowoczesnych telewizorów plazmowych i LCD, według ich producentów, powinno mieć kąt patrzenia nawet 178 stopni, czyli 89 stopni z każdej strony, mierząc od punktu na wprost ekranu. DisplayMate sprawdziło, jak się to ma do rzeczywistości. W tym celu zmierzono współczynnik kontrastu dla czterech telewizorów, które brały udział w poprzednim teście i przeanalizowano jego wartość dla różnych kątów patrzenia. W idealnym świecie współczynnik kontrastu powinien pozostać bez zmian. Okazuje się jednak, że już przy kącie 45 stopni we wszystkich trzech telewizorach LCD poddanych testom wartość kontrastu spadła od 70 do 87 proc. W praktyce oznacza to, że właściwie każdy widz zobaczy inny obraz. W tym samym czasie w telewizorze plazmowym wartość kontrastu (pierwotnie i tak dużo wyższego od tego w telewizorach LCD, patrz punkt "Jasność ekranu i kontrast") spadła zaledwie o 9 proc.

LCD a może LED LCD?

Jak mówi jednak dr Soneira, Prezydent DisplayMate i autor cytowanego materiału: Nie chodzi o to, że jestem sceptyczny w stosunku do LCD. To fantastyczna technologia, która jak każda ma swoje wady i zalety. Martwi mnie jednak, że nie docenia się zalet innych technologii i nie dostrzega się wad tej najpopularniejszej.

Czy w takim razie lekarstwem może być technologia LCD LED? To ciekawe unowocześnienie technologii LCD - mówi dr Soneira. Dotyczy jednak tylko podświetlenia, matryca jest wciąż podobna do tej w standardowych ekranach LCD. Nie ma wątpliwości, że LED to przyszłość w technologii LCD, ale wymaga dopracowania. Najlepsze efekty uzyskiwane są w LED-ach wyposażonych w diody RGB (trzykolorowe), które faktycznie dają lepszy efekt kolorystyczny. Niestety są one dużo droższe od najpopularniejszych białych diod. Cena to zresztą główna wada LED-ów. Niepodważalnymi zaletami są za to: energooszczędność i ekologiczność (LED-y nie zawierają rtęci w przeciwieństwie do zwykłych LCD). Prawda jest jednak taka, że dobrze skalibrowany telewizor LCD będzie dawał podobną jakość obrazu, co nowe telewizory LED.

Jak więc wybrać najlepszy telewizor?

Problem pozostaje. Specyfikacje podawane przez producentów często są przesadzone, a rywalizacja między producentami tylko zwiększa tę tendencję. Jak mówi dr Soneira, liczby podawane przez producentów często są dziesięcio- czy nawet stukrotnie większe od rzeczywistych, przez co stają się bezużyteczne. Jak więc wybrać telewizor, żeby nie żałować? Na pewno nie jest to proste zadanie. W sklepach światło jest złej jakości, telewizory są najczęściej źle ustawione, a sygnał, który do nich dociera albo za słaby, albo sztucznie podkręcany. Warto za to zapoznać się z obiektywnymi recenzjami i testami porównawczymi. Mam też nadzieję, że w sklepach pozostaną przynajmniej dwie technologie między którymi można będzie wybierać.

Jaki zatem jest wybór Raymonda Soneiry? Telewizory LCD to świetne rozwiązanie do jasnych pomieszczeń. W przypadku jednak umiarkowanego światła to plazma będzie się charakteryzować lepszym poziomem nasycenia czerni, kontrastem i kątem patrzenia.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy