iPod nano 4. i iPod touch 2. - nie tylko muzyka

Nie minął miesiąc, a do Polski trafiły dwa zaprezentowane przez Steve'a Jobsa iPody - iPod nano czwartej generacji, czyli kolejny przedstawiciel dobrze znanej rodziny przenośnych playerów, a także następca zeszłorocznej rewelacji - iPod touch drugiej generacji. Dane nam było przetestować oba.

WYGLĄD

W pudełku obu iPodów znajdziemy dokładnie to samo - odtwarzacz, słuchawki (standardowo - dobrej jakości, ale bez rewelacji), kabel USB 2.0 (oczywiście ma on wejściówkę, która pasuje tylko do iPoda), przejściówkę dokującą i instrukcję szybkiego uruchamiania. Standard - nie ma co liczyć na jakieś dodatki. Apple nigdy nas w tej kwestii nie rozpieszczało.

Reklama

iPod nano

Trzeba powiedzieć to sobie od razu na starcie - najcieńszy iPod w historii prezentuje się absolutnie rewelacyjnie. Nie sposób znaleźć osobę, która skrytykowałaby wygląd nowego nano. Całość ma rozmiary: 90,7 mm (wysokość), 38,7 mm (szerokość), 6,2 mm (głębokość) i ważny 36,8 grama. Na rynku znajdziemy odtwarzacze z pojemnością 8GB oraz 16GB.

Obudowa to oczywiście aluminium, szalenie przyjemne w dotyku. Na rynku znajdziemy aż 9 wersji kolorystycznych. Do nas trafiła wersja z błękitną obudową. Jak w przypadku innych iPodów, także nano czwartej generacji to pełen minimalizm. Oprócz obowiązkowego Click Wheel na obudowie znajdziemy jedynie wejście na kabel USB, wyjście Jack oraz przycisk Hold. Więcej nie potrzeba. Całość - do spółki z 2-calowym wyświetlaczem - praktycznie powala z nóg. Na rynku znajdziemy odtwarzacze z pojemnością 8GB, 16GB oraz 32GB.

iPod touch

Nowy touch tak naprawdę niewiele różni się od swojego poprzednika. Szybkie oględziny wskazują, że urządzenie jest cieńsze. Konkretne wymiary to 110 mm (wysokość): 61,8 mm (szerokość) na 8,5 mm (głębokość). Waga: 115 gramów (mniej, niż w przypadku pierwszego toucha). Nowość stanowią także głośniki (teraz możemy słuchać muzyki bez słuchawek) oraz przyciski umożliwiające zwiększanie/zmniejszanie poziomu głośności (z lewej strony).

Nie ma się co oszukiwać - są to czysto kosmetyczne zmiany. Owszem, nowy touch prezentuje się lepiej, ale to zwyczajna ewolucja - odjęcie kilku gramów na przekroju ostatnich 12 miesięcy. Trzeba także dodać, że głośniczki reprezentują dość przeciętną jakość. Ale i tak należy traktować je jako dodatek.

FUNKCJE

iPod nano

Wspomniany już wyświetlacz ma rozdzielczość 320 na 240 pikseli i może się pochwalić niebiesko-białym podświetleniem diodowym. W praktyce daje to nam jeszcze lepszy obraz (ostrzejszy, z lepszym kątem widzenia) - bez wątpienia jest to najlepszy wyświetlacz ze wszystkich umieszczonych w rodzinie nano. Oglądniemy na nim firmy w formacie .m4v, .mp4 i .mov - oczywiście wpierw przerzucimy je przez iTunes (tak, standardowo, nie obędzie się bez niego). Jeśli mamy np. ochotę obejrzeć jakiegoś DivX-a - wpierw trzeba go skonwertować do któregoś z powyższych trzech formatów.

W temacie audio nano nie zaskakuje - podobnie jak jego poprzednicy, także ten model dostarcza jakość dźwięku, którą można jedynie uznać za niezłą (pasmo przenoszenia od 20 do 20000 Hz). Po prostu brakuje większej liczby korektorów oraz ręcznej opcji zmieniania ustawień dźwięku. Nano obsługuje formaty: AAC (16 do 320 kb/s), Protected AAC, MP3 (16 do 320 kb/s), MP3 VBR, Audible (formaty 2, 3 i 4), Apple Lossless, AIFF i WAV. Nie ma w tej grupie WMA.

Czysto kosmetycznym zmianom uległo menu główne - wreszcie możemy zwiększyć czcionkę czytelność menu, a także włączyć menu mówione, umożliwiają odczytywanie nazw menu, tytułów utworów i nazw/nazwisk wykonawców osobom, które nie widzą informacji na ekranie (brawo Apple!). Dzięki akcelerometrowi podczas oglądania zdjęć fotki obracają się o 90 stopni zależnie od ułożenia iPoda. Akcelerometr przyda się także do losowego wybierania tracków (przez potrząśnięcie). Do tego dochodzi jeszcze Cover Flow, czyli wybieranie płyt. Poza tym wszystko, jak w nano wcześniejszej generacji.

iPod touch

Interfejs nowego touch oferuje wszystkie nowości, które znamy już z aktualizacji 2.0. Zatem od razu na pulpicie znajdziemy m.in. Google Maps, wykresy giełdowe czy maile. Nowością jest natomiast aplikacja App Store, która daje nam dostęp do... sklepu z kolejnymi aplikacjami (część z których jest darmowa). Co ważne, Polacy mogą swobodnie korzystać z App Store i przy okazji z całego iTunes. Wreszcie!

Z nowości dochodzi jeszcze obsługa aplikacji Nike + iPod, ułatwiającej trening poprzez współpracę odtwarzacza z czujnikami umieszczonymi... w butach do biegania. Aplikacja jest rzeczywiście bardzo użyteczna i zgrabnie napisana (mamy historię treningów, a także żeński głos dopingujący nas w naszych zmaganiach). Całość jednak stanowi raczej dodatek dla nielicznej grupy.

W kwestii multimediów. Touch drugiej generacji obsługuje te same pliki muzyczne co nano, podobnie jak pliki wideo (różni się oczywiście rozdzielczość - touch obsługuje 640 na 480 pikseli w 30 klatkach na sekundę). Co ciekawe, nowy touch bez problemu radzi sobie z wyjściem sygnału TV w formatach 480p i 576p.

Oczywiście największą atrakcję toucha stanowi interfejs multi-touch oraz świetna przeglądarka (która nadal co prawda nie obsługuje skryptów Flash). Jednak całość nie różni się od poprzedniego modelu - zainteresowanych odsyłamy do TESTU.

iGranie

Opisywane iPody - jak żadne poprzednie - stworzone zostały także do grania. Bardzo ciekawie na tle poprzedników wybił się tutaj nowy nano - głównie za sprawą akcelerometra. Już w zestawie otrzymujemy grę "Maze", która polega na zbieraniu kolejnych świecidełek, oczywiście odpowiednio manipulując samym iPodem. Bardzo sympatyczna sprawa.

O wiele potężniejsze możliwości graficzne oferuje natomiast iPod touch - Apple chce z tego odtwarzacza zrobić realną alternatywę dla PlayStation Portable oraz Nintendo DS. Akcelerometr gwarantuje dokładny odczyt nachylenia iPoda touch, wraz z szybkością obrotów - całość przyda się w specjalnie napisanych pod kątem tej funkcji grach. W ten sposób sterowanie w nowym "Need for Speed" jest jeszcze łatwiejsze. Na toucha już mamy takie ciekawe tytuły jak "Spore: Origins" oraz "Force Unleashed". A to dopiero początek.

W PRAKTYCE

iPod nano

Osoby przyzwyczajone do obsługi iPodów nie będą mieć najmniejszych problemów z nowym nano. Standardowo natomiast nie dostaniemy ani radia, ani dyktafonu - podejście Apple w tej materii jest nieugięte od lat. Szkoda. Bateria wytrzyma około 5,5 godziny oglądania materiałów wideo oraz 22 godziny słuchania muzyki (wszystko oczywiście zależy od jakości kompresji multimediów, ustawień odtwarzacza etc.). To pozytywny wynik.

iPod touch

Ostateczny werdykt w sprawie nowego toucha nie różni się zbytnio od oceny jego poprzednika - jest to rewelacyjny gadżet, jedno z najciekawszych urządzeń na rynku. Trudno znaleźć coś równie efektownego i efektywnego (nie licząc ograniczeń wymienionych już przy nano). Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że touch 2. generacji nie wnosi wiele nowego.

Warto odnotować natomiast, że nowy touch sprawuje się lepiej od swojego poprzednika w temacie pracy na naładowanej baterii. Wytrzyma on około 35 godzin słuchania muzyki oraz 6 godzin oglądania filmów wideo.

Genius, czyli podsuwanie

Ostatnią nowością obu modeli jest współpraca z opcją Genius, czyli inteligentnym dopasowaniem muzyki - dzięki niemu iPod wybiera muzykę podobną do utworu, który obecnie słuchamy. Nie jest to nic nowego, i w żaden sposób nie zaskakuje. Podobnie można podsumować iPoda touch (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), natomiast prawdziwą gwiazdą okazuje się być iPod nano czwartej generacji - bez wątpienia stanowi on godnego kandydata na prezent pod choinkę.

Za doskonałe połączenie wykonania, kreatywności i ergonomii, iPod nano czwartej generacji otrzymuje REKOMENDACJĘ serwisu NOWE TECHNOLOGIE.

CENY

iPod nano 4 generacji będzie kosztował 539 zł w wersji 8GB oraz 699 zł w wersji 16GB.

Natomiast cena nowego iPoda touch będzie wynosić od 829 zł za model o pojemności 8GB do 1049 zł za 16GB i 1399 zł za iPoda touch 32GB.



iPod nano 4.

PLUSY

- świetne wykonanie,

- akcelerometr,

- jakość wyświetlacza

MINUSY

- standardowe ograniczenia Apple



iPod touch 2.

PLUSY

- multi-touch, jak zawsze nie do pobicia,

- świetny do grania,

- świetny do internetu.

MINUSY

- niewiele nowego,

- standardowe ograniczenia Apple.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy