Negatywny wpływ sztucznej inteligencji na dzieci. Badacze alarmują
Badacze zwracają uwagę na wyniki badań przeprowadzonych na grupie dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Analiza dotyczyła postrzegania przez nie asystentów sztucznej inteligencji. Okazało się, że Alexa czy Siri są często odbierane przez dzieci w nieodpowiedni sposób, co może mieć negatywny wpływ na rozwój małoletnich.
Naukowcy w badaniu opublikowanym na łamach czasopisma naukowego "Computers and Education: Artificial Intelligence" zauważyli, że dzieci w wieku od 6 do 11 lat mają często zaburzone postrzeganie asystentów AI, takich jak Alexa, Asystent Google, czy Siri. Eksperci alarmują, że to może mieć negatywny wpływ na rozwój dziecka.
Naukowcy sprawdzili, jak dzieci w wieku od 6 do 11 lat postrzegają sztuczną inteligencję. W swojej pracy naukowcy skupili się na asystentach AI. 93 procent badanych małoletnich miało w domu rodzinnym np. inteligentny głośnik lub potrafiło korzystać z AI na telefonie. W dodatku raport przygotowany przez Statistę, firmę zajmującą się analizą danych, wykazał, że do 2025 r. 57 proc. amerykańskich gospodarstw domowych będzie posiadać co najmniej jedno inteligentne urządzenie domowe, co sugeruje, że w przyszłym roku w samych tylko Stanach Zjednoczonych ok. 40 milionów dzieci będzie mogło mieć je w domu.
Nowe badania na temat postrzegania AI przez dzieci przeprowadzono natomiast w Szkocji, wykorzystano do tego kwestionariusze oraz przeprowadzono wywiady z małoletnimi. Wyniki są jednoznaczne: maluchy mogą przeceniać inteligencję i umiejętności sztucznej inteligencji. Wyniki oceny naukowej wskazują, że małoletni często myślą, iż asystenci AI potrafią myśleć samodzielnie, mogą podejmować decyzje oraz mają uczucia. Eksperci zaznaczają, że może to prowadzić do zaburzonego postrzegania rzeczywistości przez dzieci i konieczna jest odpowiednia edukacja w tym zakresie.
- Myślę, że ważne jest, aby wszyscy użytkownicy, niezależnie od tego, czy mają 5, czy 50 lat, mieli dokładny obraz tego, czym są te technologie oraz jak najlepiej mogą z nich korzystać w sposób bezpieczny i odpowiedzialny, zwłaszcza że stają się one coraz bardziej "ludzkie" - powiedziała "Live Science" badaczka Madeleine Reinecke w komentarzu na temat badań zespołu z Edynburga.